A-klasowiczowi z Jamielnika również nie daliśmy rady!!! Do ligi pozostały niespełna 2 tygodnie a rezultaty osiągane przez ludzi trenera Korzeniaka wciąż nie powalają na kolana. W dniu dzisiejszym musieliśmy uznać wyższość LZS Jamielnik.
REKLAMA
W tym tygodniu role się odwróciły i to trener Korzeniak miał spory ból głowy ze skompletowaniem jedenastki na mecz z LZS Jamielnik. Powody tego stanu rzeczy były różne, ale myślę, że nie ma sensu długo się nad tym rozwodzić. Aby zawody doszły w ogóle do skutku pożyczyliśmy kilku zawodników przeciwnika.
Jeśli chodzi o samo spotkanie to z wysokiego "C" rozpoczęli je „kopacze” z Mszanowskiej Areny. Na lewej flance świetną indywidualną szarszą popisał się M. Krawiecki. Filigranowy skrzydłowy zostawił w blokach dwójkę obrońców i po charakterystycznej dla siebie akcji stanął „oko w oko” z golkiperem gospodarzy - P. Rolką. Wynik tego pojedynku nie trudno przewidzieć, gdyż jak wszyscy doskonale wiemy, skuteczność nie jest mocną stroną popularnego „Krawca”.
O tym, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić przypomniał kilka chwil później P. Stępień (najstarsi kibice naszego klubu mogą pamiętać tego zawodnika jeszcze z czasów, gdy reprezentował barwy Astorii Mszanowo). Napastnik miejscowego LZS-u wykorzystał błąd mszanowskiego obrońcy i z zimną krwią otworzył wynik spotkania.
Po kwadransie gry było już 2:0. W obrębie własnej "szesnastki" w środkach nie przebierał P. Raciborski czym rozjemcy dzisiejszych zawodów dał solidne podstawy do podyktowania rzutu karnego. Uderzenie z 11 metrów okazało się zwykłą formalnością.
W ostatniej akcji pierwszej odsłony dość nieoczekiwanie przed znakomitą szansą do strzelenia kontaktowego gola stanął D. Jabłoński. Mocny strzał młodego napastnika w znakomitym stylu wybronił jednak nogą P. Rolka.
Druga połowa meczu nie przyniosła wielkich emocji. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska i w żaden sposób nie chciała przełożyć się na okazje pod jedną, bądź też drugą bramką. Do nielicznych szans należy zaliczyć uderzenie głową A. Podlaszewskiego, kiedy to ekipę G. Kopiczyńskiego uratowała poprzeczka oraz niezdarną interwencję D. Lendzionowskiego, po której o mało nie straciliśmy trzeciego gola.
Podopiecznym trenera Korzeniaka mocniej zabiły serca dopiero w ostatniej minucie spotkania. Jeden z pożyczonych zawodników dostał znakomite prostopadłe podanie otwierające drogę do bramki przeciwnika. Mimo asysty obrońcy na plecach „nasz” zawodnik wykazał się dużym spokojem i precyzyjnym strzałem lewą nogą umieścił futbolówkę w siatce. 2:1.
Kilka sekund później arbiter zagwizdał po raz ostatni i to piłkarze LZS Jamielnik do swych domów mogli wrócić z uśmiechem na twarzach.
Za tydzień (w sobotę) sparing z Oristo Montowo na stadionie w Bratianie. Zbiórka o godz. 14:45.
Treningi: wtorek, czwartek na orliku w Bratianie, godz. 18:00.
W meczu zagrali: Lendzionowski, Raciborski S., Raciborski P., Podlaszewski, Cieszyński, Knozowski, Krawiecki, Taranowski, Jabłoński, Raciborski M. oraz 4 zawodników pożyczonych.
REKLAMA
Komentarzy [21]
czytano: [1242]
DO
autor: ~heh2012-03-11 21:36:50
brawo za frekwencje! brawo
autor: ~suzik842012-03-11 21:55:42
w meczu z Zamkiem tydzień temu było na odwrót, to rezerwom brakowało paru piłkarzy. Głowa do góry! Liga zweryfikuje formę! ;)
autor: ~Parnik2012-03-11 23:58:15
No dzisiaj na szczęście absencja kilku graczy była usprawiedliwiona więc nie ma co płakać :) Pamiętajcie żeby "znosić" sprzęt na trening do segregacji. No i o treningu samym. 12 dni do ligi więc można jeszcze kilka rzeczy poprawić.
autor: ~kaszi2012-03-12 20:20:13
a gdzie sa ludzie do gry?
autor: ~dzejkop2012-03-12 22:05:17
Ten mecz mozna akurat usprawiedliwic. Nie wyniklo to akurat z braku zainteresowania;)
autor: ~eMCi2012-03-13 10:32:08
Co jest Pany 2 sparing pod rząd w plecy co z wami jest ???? Takim graniem daleko nie zajdziecie w lidze
autor: ~dzejkop2012-03-13 14:34:36
A skad wiesz jak gra wygladala? Czemu wy ciagle nawiazujecie do wynikow?
autor: ~seju19892012-03-13 22:29:30
BO dla zwyklych ludzi liczy sie wynik w sparingu niz sama gra !!! My sami wiemy co robimy i dobrze co jeszcze trzeba poprawic !! 24 ruszamy z KONKRETNA PETARDĄ !!!
autor: ~anonim2012-03-14 20:04:40
a macie jeszcze sparingi jakieś na arenie u siebie
autor: ~Parnik2012-03-14 22:11:51
Teraz w sobotę gramy ostatni sparing przed rozpoczęciem sezonu.
autor: ~anonim2012-03-15 06:47:36
A wiecie o ktorej?
autor: ~seju19892012-03-15 08:56:46
godzina jeszcze nie jest pewna ale prawdopodobnie 15
Trudno mówić o "ugrywaniu" "czegoś" w meczu sparingowym. Na pewno zagramy na 100 procent jak zawsze :)
autor: ~anonim2012-03-16 12:46:10
a wiecie czy ci dwaj z rybna jeszcze graja w montowie? Powodzenia zycze w meczu z nimi...
autor: ~seju19892012-03-16 12:58:50
Z tego co wiem to graja caly czas w montowie !! Jutro nie zagram bo dopiero co opuchlizna mi zeszła ze stopy takze zycze powodzenia pany !!
autor: ~suzik842012-03-17 09:47:53
Czy chłopaki z Bratiana będą u nas grać na wiosnę? Chodzi mi o Pitaka i Michała, bo Lenc z racji pozycji golkipera raczej tak:) Dzięki za info! Pozdro i powodzenia dzisiaj w sparingu z Montowem. PS. Stały operator kamery zapowiada się za tydzień na pierwszym meczu wiosny;)
autor: ~LeoM102012-03-17 12:22:27
Pitak nie będzie grał. Michał zależy jak ze zdrowiem.