KSM traci dwa punkty z Avistą, ale odzyskuje trzy w wyniku pozytywnego rozpatrzenia przez WMZPN odwołania za mecz z Redakami. Wicher nie zwalnia tempa i wygrywa ważny mecz w Turznicy. Szymbark rewanżuje się Jordanowi z nawiązką za jesienną porażkę.
REKLAMA
Mewa Smykowo 3:4 LZS Mszanowo
Pisaliśmy już Wam o tym, jaki system motywacyjny został wprowadzony od rundy wiosennej w drużynie z Mszanowa? Jeśli nie słyszeliście jeszcze o tym, bądź umknęło to waszej uwadze, to przypominamy, że za każdy wygrany mecz piłkarze dostają kratę piwa, ale jeśli przegrają to stawiają dwie kierownikowi klubu:) Do zeszłej niedzieli przebieg tej rywalizacji wyglądał następująco: Ikader 5:0 (1:0 dla piłkarzy), Avista 1:3 (1:2 dla kierownika), KSM 5:2 (3:2 dla zawodników - za pokonanie lidera był bonus w postaci dwóch krat:)). W końcowych sekundach ostatniego meczu w Smykowie wydawało się, że dojdzie do pierwszego "pata" w pojedynku piłkarze kontra kierownik. Wielkie serce do gry całej drużyny i zapewne podświadoma myśl ugaszenia pragnienia złocistym trunkiem po wyczerpującym meczu sprawiły, że nasi chłopcy wzbili się na wyżyny swoich możliwości i dzięki ostatniej składnej akcji zakończonej precyzyjnym technicznym strzałem Michała dopięli swego:) Nic chyba nie smakuje w życiu lepiej, jak zwycięstwo okraszone białą pianką!:)
KS Mroczno 1:1 Avista Łążyn
Być może podobny system motywacyjny przydałby się ekipie z Mroczna. Co się dzieje z drużyną lidera rozgrywek? Czy to przejściowa zadyszka i zmęczenie sezonem, czy też początek większego kryzysu? Ostatniej niedzieli to drużyna z Łążyna wyglądała bardziej na ekipę, która walczy o mistrzowskie laury. Gdyby piłkarze Avisty potrafili zachować zimną krew pod bramką rywali już po pierwszej połowie mogliby zdecydowanie prowadzić. Swoich dobrych sytuacji w tej części meczu nie wykorzystali Adam Zelma i Szymon Weinar, ci sami którzy skarcili naszych piłkarzy dwa tygodnie wcześniej. Prowadzenie gości nastąpiło w 40 minucie spotkania, kiedy to po instynktownie obronionym przez bramkarza strzale Łukasza Junkiera, piłkę dobił Adam Zelma. Zamiast spokojnego i sensacyjnego prowadzenia do przerwy gości, po niespełna minucie zrobiło się na tablicy wyników znów remisowo. Błąd w formacji obronnej Avisty wykorzystał Łukasz Bendyk. Druga odsłona meczu to już dominacja gospodarzy. Słabsza postawa formacji pomocy Łążyna sprawiły, że KSM co chwila stawał przed szansą objęcia prowadzenia w szybkich kontrach. Jednak prawie bezbłędna tego dnia obrona Avisty z bramkarzem Piotrem Kowalskim na czele uchroniła gości z pod Lubawy przed większą stratą bramkową w tym meczu. Podział punktów zatem bardzo zasłużony.
Płomień Turznica 2:3 Wicher Gwiździny
Ważne trzy punkty z trudnego terenu w Turznicy wywieźli piłkarze Wichru. Gospodarze spotkania nie muszą wcale uważać się za gorszych po tym meczu, gdyż zagrali bardzo dobre zawody, ale jak to bywa z formą "Strażaków" w ostatnim czasie znowu im czegoś zabrakło. Początek spotkania należał właśnie do Płomienia. Pierwszy kwadrans to cztery zmarnowane okazje gospodarzy. Odpowiedź gości to dwa słupki po strzałach Radka Pełki i Mateusza Dembińskiego oraz atomowe uderzenie Adriana Urbańskiego z trudem obronione przez golkipera Płomienia.W 38 minucie po górnym podaniu za plecy Lucjana Szwarca do piłki dopadł młody Rafał Krawczyk, który wykorzystał lekkie spóźnienie w bramce Bartka Stawickiego i dał prowadzenie gospodarzom. Po dwóch minutach padło wyrównanie. Zamieszanie w polu karnym Płomienia wykorzystał Krystian Rochewicz. Na to wszystko groźnej kontuzji doznał bramkarz Turznicy Grzegorz Dobiesz, którego jeszcze w pierwszej połowie zmienił Michał Orkisz. Od początku drugiej połowy dominowali goście z Gwiździn, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi. W 68 minucie spotkania sędzia Trojanowski podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Płomienia i wyrzucił z boiska Mateusza Dembińskiego, który próbował skrytykować decyzję arbitra. Jedenastkę na bramkę zamienił Kamil Maszkało. Mimo osłabienia i straty bramkowej piłkarze KSW rzucili się do groźnych ataków. Około 75 minuty najpierw uderzenie Rochewicza z wolnego ląduje na poprzeczce, a chwile później następny rzut wolny ładnym strzałem wykorzystuje już Urbański. Żeby tego było mało w 80 min. z boiska wylatuje Marian Szpakowski za drugą żółtą kartkę. Grająca ambitnie do końca "9-tka" KSW wykorzystała w ostatnich minutach jeden z kontrataków dzięki Adrianowi, który będąc sam na sam z bramkarzem ustalił wynik na 3:2.
Tym razem piłka o centymetry minęła bramkę gospodarzy strzeżonej przez M. Orkisza.
Oristo Montowo 4:1 Ikader Redaki
Nasz najbliższy rywal ograł bezproblemowo drużynę z Redak, choć worek z bramkami rozwiązał się dopiero po godzinie gry. Wtedy to pierwszego gola w meczu zdobył Krzysztof Marchelek po zamieszaniu w polu karnym. Po minucie na 2:0 pięknym strzałem podwyższył Krzysztof Czarnecki. Po paru minutach Bartek Kwiatkowski wykorzystał celne dośrodkowanie w pole karne poprawiając wynik na 3:0. Później na chwilę do głosu doszli goście strzelając kontaktową bramkę. Kropkę nad i postawił Michał Soboczyński zdobywając czwartą bramkę.
GKS LZS Szymbark 5:1 Jordan Kazanice
Jesienne spotkanie obu jedenastek jak dobrze pamiętamy zakończyło się wygraną Jordana 3:2. Widocznie stajemy się już nudni i monotonni, jak nSport puszczający w kółko te same retransmisje meczy Ligi Mistrzów, ale w tym miejscu musimy przypomnieć Bramkę Jesieni Damiana Falkowskiego, właśnie z tamtego meczu, bo byśmy sobie nie darowali:) :
W niedzielnym pojedynku Damian bramki nie zdobył, ale za to strzelali jego koledzy z drużyny. Do przerwy było już 3:0 dla Szymbarku po trafieniach: Pawła Grzegrzółki (15 min.), Mateusza Maciejewskiego (27 min.) oraz Bartłomieja Nowickiego (38 min.). Na kontaktowego gola w 62 min. piłkarze Gieksy odpowiedzieli jeszcze dwoma bramkami: po raz wtórny w 84 minucie bramkarza z Kazanic pokonał Grzegrzółka, a w doliczonym czasie gry wynik na 5:1 ustalił Damian Wiśniewski.
Lider Złotowo 2:1 Prątniczanka Prątnica
Po meczu z Tuszewem zawodnicy ze Złotowa zagrali kolejne derby gminy lubawskiej, tym razem z przyjaciółmi z Prątnicy. Skromna wygrana 2:1 daje ciągły kontakt Liderowi z czołówka tabeli. Podobnie jak to miało miejsce tydzień temu w przypadku drużyny ze Złotowa, z przykrością informujemy, że więcej na temat tego meczu nie wiemy i nie napiszemy, bo nie będziemy przysłowiowo "lać wody" :)
Sytuacja w Tabeli Ligowej i klasyfikacji wiosennej
Sytuacja w tabeli wraca powoli do stanu przed zamieszaniem spowodowanym meczem KSM - Ikader. Lider mimo straty punktowej w ostatni weekend ma nadal "bezpieczną" przewagę nad drugą Tessą. Przymusowa pauza KSM-u, nawet przy zwycięstwie w następnej serii Tuszewa w Prątnicy nic nie zmieni na czele tabeli w przyszłym tygodniu. Jedyne przesunięcie po 17. kolejce nastąpiło w dolnych rejonach klasyfikacji: Prątnica wyprzedziła Ikader, który jest wyżej od Mewy dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczy.
KSM powraca także na fotel lidera "Rycerzy Wiosny". W górnych rejonach awansowały również KSW, Mszanowo, GKS kosztem pauzy Tessy i straty punktowej Avisty w Mrocznie. Na "zaszczytne" ostatnie miejsce powrócił Ikader.
Kolejne swietne podsumowanie no i powodzenia w meczu z Oristo :)
