KSM wygrywa derby w Jamielniku i umacnia się na prowadzeniu! W innych spotkaniach derbowych Mszanowo pokonało Montowo, a Redki remisują z Szymbarkiem. Niespodziewaną stratę punktową zaliczyło Złotowo w Smykowie.
REKLAMA
LZS Mszanowo 6:3 Oristo Montowo
Spora dawka emocji: wyrównana pierwsza połowa, czerwona kartka dla bramkarza i wyjście z wyniku 3:3 na 6:3, mimo blisko półgodzinnej gry w osłabieniu. Tak w skrócie można opisać sobotnie starcie w Mszanowie. Cały opis meczu znajdziecie oczywiście tutaj. Poniżej jeszcze raz wszystkie bramki dla mszanowskiego teamu:
LZS Jamielnik 0:4 KS Mroczno
Piłkarze KSM-u są w świetnej formie! Mecz w Jamielniku ze spadkowiczem z A-klasy potwierdził bardzo dobre przygotowanie do nowego sezonu podopiecznych Patryka Osickiego, którzy wygrali bardzo pewnie i umocnili się na pozycji lidera. Już w 2. minucie Damian Waruszewski wykorzystał niepewność bramkarza gospodarzy i ze stoickim spokojem go przelobował. Około 20 minuty z kolejnego błędu golkipera Jamielnika, który wypluł piłkę przed siebie skorzystał Patryk Wesołowski podwyższając prowadzenie gości. Na początku drugiej odsłony, w 49. minucie niefrasobliwość obrońców miejscowych wykorzystał kapitan KSM-u Mateusz Osicki strzelając trzeciego gola w meczu. Ostatnie słowo należało do bohatera pierwszej serii spotkań, Macieja Kamińskiego. W 89. minucie źle wybita piłka przez obrońcę gospodarzy wpadła pod nogi "Elvisa", który niezwykły jest marnować takich okazji i potężnym strzałem z około 25 metra ustalił wynik spotkania.
Źle wybita "piątka" trafiła pod nogi Macieja Kamińskiego, który ustalił wynik meczu
Jordan Kazanice 1:4 Płomień Turznica
W ostatnią środę drużyna Jordana rozpoczęła mecz w Szymbarku od straty gola, aby później wbić rywalom cztery bramki. Po czterech dniach, w drugiej kolejce role się odwróciły i po wyjściu na prowadzenie (Przemek Gerka dośrodkował precyzyjnie do Bartosza Modrzewskiego, który pewnym strzałem pokonał Grzegorza Dobiesza), ekipa z gminy Lubawa sama dała sobie zaaplikować bagaż czetrech goli: jeden przed przerwą w 40 minucie, a resztę w drugiej odsłonie. Autorami bramek dla Płomienia byli: Artur Napiórkowski, zdobywca dwóch goli, oraz Kamil Maszkało, a także Dawid Tyszer, który zminił w 70 minucie bohatera tego meczu, wspomianego już wcześniej Artura.
Wicher Gwiździny 4:1 Saturn Sławka Wielka
"Drużyna ze Sławki Wielkiej, która grając wszystkie mecze w rundzie jesiennej na wyjeździe jest jak królewna mieszkająca za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami i ...wszędzie ma daleko..." Takie zabawne porównanie zespołu z gminy Kozłowo widnieje na stronie klubowej KSW, pod którym jak najbardziej nasza redakcja się podpisuje;) Podopieczni Leszka Kamińskiego zaczęli wielkie tourne po powiecie nowomiejskim, iławskim i ostródzkim, a w sumie tej jesieni zrobią, licząc tam i z powrotem ponad... 1300 km! Jak na razie po udanym starcie w Złotowie, przyszedł czas na pierwszą porażkę. Mecz w Gwiździnach dobrze zaczęli gospodarze, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po potężnym strzale z ostrego kąta niezawodnego Adriana Urbańskiego. Do szatni ekipami Saturna schodziła z bagażem dwóch bramek, gdyż już w doliczonym czasie gry Marian Szpakowski wykorzystał idealne podanie od Lucjana Szwarca i przedzierając się między dwójką obrońców pokonał bramkarza gości, Kacpra Cegielskiego. Zaraz na początku drugiej połowy kontaktowego gola strzlił Łukasz Dobies, który w sprytny sposób wykonał rzut wolny z 18 metra i piłka zatrzepotała w siatce Bartka Stawickiego. Po niespełna 120 sekundach miejscowi znowu wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Bramkę z rzutu karnego za zatrzymanie piłki ręką przez defensora gości, Łukasza Gałęziewskiego, zdobył ponownie Adrian Urbański. W 78 minucie rezultat spotkania ustalił Dawid Grugiel, którego piłka kopnięta w pole karne zamiast trafić do kolegów z drużyny zrobiła psikusa golkiperowi gości i skozłowała prosto do siatki.
Ł. Dobies idealnie przeniósł piłkę nad murem KSW, czym zaskoczył B. Stawickiego.
Mewa Smykowo 3:3 Lider Złotowo
Remis smykowskiej Mewy z trzecią siłą zeszłego sezonu naszej grupy można nazwać małą niespodzianką! Zawodnicy z gminy Ostróda po totatnej klęsce w Mrocznie podnieśli się z kolan i po heroicznej walce zdobyli pierwszy punkt w sezonie opuszczając ostatnią lokatę w tabeli. Dla piłkarzy ze Złotowa, którzy także są wymieniani w roli faworytów ligi, to już drugi remis i druga strata punktowa na starcie sezonu z rywalem teoretycznie słabszym.
Ikader Redaki 1:1 GKS LZS Szymbark
Derby ziemi iławskiej na remis! Drużyna "Gieksy" po falstarcie na własnym boisku z Jordanem chciała bardzo zrehabilitować się w meczu w Readach, ale jak to bywa z derbami żądzą się one własnymi prawami. Z powodu sporej absencji kadrowej w ekipie Szymbarku w linii ataku obok Pawła Grzegrzółki wybiegł... kapitan Waldek Lasch, etatowy bramkarz. Gole w meczu wpadły dopiero w ostatnim kwadransie spotkania. W 75 minucie spotkania Mariusz Meler uciekł obrońcy Damianowi Wiśniewskiemu i uprzedzając Sławomira Oleksiaka w bramce skierował piłkę głową do siatki dając prowadzenie gospodarzom. Odpowiedź gości nastąpiła w 87. minucie. Wrzutka z rzutu wolnego z 35. metra Marcina Nuckowskiego minęła wszystkich, łącznie z bramkarzem, który nie sięgnął futbolówki i spadła idealnie przy słupku dając wyrównanie. Poniżej bramka dla "Gieksy":
Tabela ligowa po 2. kolejce
KSM oraz KSW wychodzą na czoło tabeli bez straty punktowej. Za nimi drepczą Mszanowo z Turznicą, które wygrały różnicą trzech bramek. Bez straty punktów jest także Avista, ale wskutek przymusowej pauzy spadła na piatą pozycję. Od dna odbiła się Mewa i Ikader. Na niechlubną ostatnią lokatę spadło Oristo.