LZS Mszanowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Wel Lidzbark 1:2 Grunwald Gierzwałd
Zamek Kurzętnik 2:1 Czarni Rudzienice
KS Mroczno 4:1 Osa Ząbrowo
Iskra Narzym 4:0 Lider Złotowo
Ossa Biskupiec 5:1 LZS OHI Frednowy
Polonia Iłowo 1:0 Jordan Kazanice

Tabela ligowa

www A-klasa




Aktualności

Raport z 4. kolejki

  • autor: suzik84, 2012-09-04 12:42

Sześć punktów w 24 godziny i powrót na fotel lidera, czyli KSM wypełnia plan weekendowy w stu procentach. Aż szesnaście bramek wpadło w Turznicy! Straszne męczarnie Gieksy w Smykowie. Montowo już prawie w czubie tabeli.

KS Mroczno 3:1 Lider Złotowo

W pierwszy pojedynku "dwumeczu weekendowego" KSM podejmował ekipę ze Złotowa. W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy prowadzili już od 6 minuty po bramce Macieja Kamińskiego. Zebrani kibice na boisku w Mrocznie zobaczyli w tej części spotkania pełno szybkich akcji pod jedną i drugą bramką, parokrotnie strzały w poprzeczkę, sporo fauli. Wyrównanie dla złotowian padło jeszcze w pierwszej połowie. Po zmianie stron dominowali już tylko miejscowi. W 51. minucie prowadzenie dla KSM-u odzyskał Mateusz Osicki, któremu asystował Łukasz Bendyk posyłając piłkę z 35 metra. Kropkę nad i postawił "Elvis", który w 77. minucie po raz trzeci pokonał bramkarza gości.


Maciej Kamiński otwiera wynik spotkania już w 6. minucie pokonując bramkarza gości
 
Ikader Redaki 0:6 Oristo Montowo

Drugi reprezentant gminy Grodziczno rozgromił ekipę Ikadera na wyjeździe i jest już na 6. miejscu w ligowej tabeli. Hat-trickiem w tym meczu popisał się Krzysztof Marchelek, dwie bramki dorzucił Michał Soboczyński a jedno trafienie zaliczył Arek Konicz. Z Poprawieniem dorobku punktowego i bramkowego w przyszłym tygodniu nie powinno być problemu u piłkarzy Radka Klimka, gdyż do Montowa zawita "królewna, która mieszka za siedmioma górami, lasami" czyli Sławka Wielka ;)
 
Jordan Kazanice 0:0 Avista Łążyn

Derby gminy Lubawa zakończyły się bezbramkowym remisem. Po przegranej tydzień temu z naszą ekipą, drużyna Avisty chciała się zrehabilitować i zdobyć komplet punktów, czego odzwierciedleniem było zaangażowanie piłkarzy gości na płycie boiska. Zawodnicy z Łążyna przeważali przez większość spotkania, nie raz na długi czas zamykając gospodarzy na własnej połowie. Pomimo optycznej przewagi niestety nie potrafili znaleźć sposobu na bramkarza Jordanu, który kilkoma kapitalnymi interwencjami uratował swoja drużynę. Nie pomogła nawet gra w przewadze jednego zawodnika, gdy w 50. minucie boisko musiał opuścić napastnik miejscowych, Karol Mikołajczewski, który ujrzał czerwony kartonik za niesportowe zachowanie. Trener Tomaszewski od początku postawiał na dwójkę nowych, doświadczonych napastników (Karola Malinowskiego i Łukasza Rybaka), lecz nawet ta zmiana nie przyniosła gościom bramek.


Kibice z Kazanic nie zobaczyli żadnej bramki w niedzielne derby gminy Lubawa

Płomień Turznica 13:3 Saturn Sławka Wielka

Tego czego nie zobaczyli kibice w Kazanicach ujrzeli zebrani na stadionie w Turznicy. Prawie półtorej tuzina goli (16) wpadło w niedzielne popołudnie do jednej i drugiej bramki, z tym, że gospodarze wygrali różnicą dziesięciu trafień. Nieobecność etatowego strzelca "Strażaków" Rafała Krawczyka wykorzystał Krzysztof Ferenc, który do bramki Saturna trafił czterokrotnie (3', 29', 38', 70') oraz Bartosz Solis zdobywając hat-tricka (75', 80', 87'), jak również Kamil Maszkało zaliczając dwa gole (50', 77'). Długą listę strzelców uzupełnili także Wojciech Majewski (34'), Łukasz Baran (62') oraz Arkadiusz Rydzewski (85'). Jedna z bramek zdobyta dla Płomienia była golem samobójczym (60'). Goście honorowe bramki zdobyli przy stanie 11:0 oraz w ostatnich fragmentach gry (89', 90').


Dwie z trzynastu bramek dla Płomienia były autorstwa Kamila Maszkało z numerem 8

Mewa Smykowo 2:3 GKS LZS Szymbark

Nieobliczalni piłkarze ze Smykowa stawili czoła faworyzowanej "Gieksie" i przegrali po dobrym meczu różnica tylko jednej bramki. Mecz planowo zaczęli goście, którzy w 12. minucie wykonywali rzut karny za faul na Pawle Grzegrzółce. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Przemysław Olek:


Goście z Szymbarka poszli za ciosem i po upłynięciu kwadransu prowadzili już dwiema bramkami. W 28. minucie Karol Zaręba pewnie wykonał rzut wolny, którego strzał lekko strącił obrońca gospodarzy zmylając przy tym własnego bramkarza. Po straconym golu do głosu doszli miejscowi, którzy co chwila groźnie strzelali na bramkę Waldka Lascha. Efektem tego naporu była bramka Wojtkiewicza z 57. minuty, który wykorzystał błąd pułapki offsajdowej i bez problemu pokonał kapitana gości. Drużyna z ziemi iławskiej w drugiej odsłonie skonstruowała tylko jeden kontratak, ale za to skuteczny. W 71. minucie Paweł Grzegrzółka uciekł stoperowi miejscowych i strzelił mocno i celnie w środek bramki podwyższając wynik. W 87. minucie w polu karnym Łukasz Lasch sfaulował strzelca pierwszej bramki dla Mewy, Wojtkiewicz, a sprawiedliwość na nim wymierzył Brodziński zmniejszając rozmiary porażki:


LZS Jamielnik 0:2 Wicher Gwiździny

Po pierwszym wyjazdowym spotkaniu w tym sezonie podopieczni Darka Urbańskiego dopisali do swojego konta kolejne "trzy oczka". Fatalny stan murawy w Jamielniku nie pozwalał na rozwinięcie skrzydeł dobrze grającej technicznie drużynie Wichru. W 23. minucie bramkę z rzutu wolnego, pięknym lobem zdobył Dawid Grugiel, który wykorzystał złe ustawienie bramkarza miejscowych. Wielkie oblężenie bramki Jamielnika na początku drugiej połowy przyniosło efekt w 58. minucie, kiedy to świetne krosowe podanie Karola Draśpy z lewej na prawą stronę wykorzystał Marian Szpakowski, który z 16 metrów uderzył na bramkę, a piłka przełamując ręce golkipera wpadła do siatki. Mimo wielu dogodnych sytuacji dla obu ekip więcej goli w tym meczu nie padło.


Grający trener Grzegorz Kopiczyński nie może być zadowolony z gry swoich piłkarzy

KS Mroczno 2:1 LZS Mszanowo

Po 20 godzinach przerwy ponownie na własną płytę boiska wybiegła drużyna KSM-u. Następnym rywalem piłkarzy Patryka Osickiego byli nasi zawodnicy, z którymi przyszło rozegrać 3. derby powiatu nowomiejskiego. Piękna bomba z 15. minuty Macieja Kamińskiego, przy której Mariusz Wiśniewski nie miał większych szans, oraz kontrowersyjna druga bramka Elvisa w tym meczu po godzinie gry dały trzy punkty ekipie KSM-u i ponowny fotel lidera. "Kat" naszej drużyny, który w spotkaniach derbowych już pięciokrotnie znalazł sposób na naszych bramkarzy (rok temu w Mrocznie bronił Marcin Piotrowicz) ma już dziesięć goli na swoim koncie po czterech kolejkach i samodzielnie prowadzi w klasyfikacji króla strzelców. Honorowa bramka Macieja Oelberga była debiutanckim trafieniem wychowanka KS Drwęca w meczu o stawkę dla naszego zespołu.


Piekielnie mocne uderzenie M. Kamińskiego na bramkę M. Wiśniewskiego z 15. minuty

Tabela ligowa po 4. kolejce

Po tygodniu przerwy na pierwsze miejsce powrócił KSM. Na czwartym miejscu mamy dwie drużyny ex aequo: mszanowski LZS i szymbarski GKS. Już na szóstej lokacie jest Oristo, które po dwóch pierwszych kolejkach zamykało ligową klasyfikację.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1406]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kontakty

suzik
zostaw wiadomość
kołek
zostaw wiadomość

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 8 gości

dzisiaj: 60, wczoraj: 562
ogółem: 2 937 259

statystyki szczegółowe

Wyniki B klasa

Ostatnia kolejka 11
Wicher Gwiździny 3:3 Olimpia Kisielice
Wel Bratian 1:7 Sokół II Ostróda
Mewa Smykowo 0:5 Żak Jamielnik
Zamek Szymbark 1:10 Iskra Smykówko
LZS Fijewo 1:5 MKS Działdowo
Avista Łążyn 4:0 Start II Nidzica

Tabela B klasa

www B-klasa