LZS Mszanowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Wel Lidzbark 1:2 Grunwald Gierzwałd
Zamek Kurzętnik 2:1 Czarni Rudzienice
KS Mroczno 4:1 Osa Ząbrowo
Iskra Narzym 4:0 Lider Złotowo
Ossa Biskupiec 5:1 LZS OHI Frednowy
Polonia Iłowo 1:0 Jordan Kazanice

Tabela ligowa

www A-klasa




Aktualności

Raport z 7. i 8. kolejki ligi halowej

  • autor: lendri, 2014-01-04 18:00

Kolejne decydujące starcia za nami! W hicie kolejki Auto Szkoła pokonała Jan-Pol, dzięki czemu wciąż ma szansę na obronę tytułu. Ci drudzy w kolejnym ważnym meczu pokonali Magistrat, który zanotował też porażkę z WEdon'tPLAY i stracił szansę na miejsce w trójce.

WEdon'tPLAY 4:3 Magistrat NML

Ależ to było genialne widowisko!!! Po tym, jak zawodnicy Rol.ko w meczu z Los Blancos przegrywali 1:4 i w ciągu siedmiu ostatnich minut zdołali zdobyć cztery bramki i wygrać 5:4, nikt nie spodziewał się już aż takich emocji w pozostałych spotkaniach. Nic bardziej mylnego, gdyż osiągniecie to pobiła drużyna WdP, która przy stanie 0:3 na pięć minut przed końcem spotkania zdołała odwrócić losy spotkania i strzeliła 4 bramki! Już przed pierwszym gwizdkiem mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż w składzie Magistratu występują w większości zawodnicy Wichru Gwiździny, który rywalizuje z Novoplastem (w drużynie WdP sześciu z dziewięciu zawodników reprezentuje mszanowskie barwy) o awans do A-klasy. Choć według kibiców faworytem byli gracze Wichru wspomagani między innymi przez Kamila Urbańskiego (były zawodnik Drwęcy NML), Roberta Zbrzyznego (Bałtyk Gdynia) czy Artura Zbrzyznego (Drwęca NML), od samego początku spotkania widać było, że każda z drużyn jest w stanie wywalczyć komplet punktów, gdyż akcje przenosiły się w szybkim tempie z jednej połowy na drugą. W 6. minucie spotkania szczęście uśmiechnęło się do gości, kiedy to po akcji K. Rochewicza i K. Urbańskiego udało im się objąć prowadzenie. W bardzo dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się ten pierwszy, lecz piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek i wpadła wprost pod nogi tego drugiego, który przed sobą miał już tylko pustą bramkę. Oczywiste było, że z takiej okazji K. Urbański skorzystał i tym samym wysunął swoją drużynę na prowadzenie. Po tej bramce obraz gry się nie zmienił i nadal byliśmy świadkami zawziętej walki, lecz mimo kilku dobrych sytuacji z obu stron w pierwszej połowie nie obejrzeliśmy więcej bramek. Początek drugiej części zawodów to najsłabszy okres gry drużyny WEdon'tPLAY, który spowodował utratę kolejnych dwóch bramek. Najpierw gapiostwo obrońców wykorzystał Rochewicz i dograł piłkę do niekrytego Lucjana Szwarca, który z bliskiej odległości wpakował mocnym strzałem piłkę do siatki, zaś minutę później w takich samych okolicznościach swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Kamil Urbański. Po tych ciosach 99% zgromadzonych kibiców uważało zapewne, że w tym meczu nie wydarzy się już nic ciekawego, lecz emocji postanowili im dostarczyć zawodnicy WdP, którzy na pięć minut przed końcem meczu wzięli się solidnie do pracy. Po jednej z akcji wpadła kontaktowa bramka, a jej autorem był walczący o miano najlepszego strzelca Sylwester Bukowski, dla którego było to dziewiąte trafienie w całym turnieju. Po uderzeniu K. Kowalskiego piłka została wybita przez bramkarza na czwarty metr, gdzie najlepiej ustawiony był chwilę wcześniej wspomniany "Buła" i delikatną wcinką pokonał bezradnego goalkeepera gości. Bramka ta dała drużynie WEdon'tPLAY potężnego kopa i już kilkadziesiąt sekund później przyniosło to znakomity efekt w postaci kolejnej bramki. Tym razem na dwójkową akcję zdecydowali się Remigiusz Kowalski i Piotr Nawasielski, którzy zrobili to całkowicie skutecznie. Znajdujący się w narożniku boiska Remek wypatrzył dobrze ustawionego w polu karnym kolegę, a "Nawa" z najbliższej odległości wpakował bez problemu piłkę do siatki. Taki scenariusz najwidoczniej całkowicie zaskoczył rywala, gdyż nie był on w stanie odpowiedzieć na dwa trafienia drużyny WdP i zaczął popełniać coraz większe błędy w defensywie. Minutę po rozpoczęciu od środka, po podaniu Michała Raciborskiego kolejny raz przypomniał o sobie S. Bukowski i doprowadził do remisu, dzięki czemu odżyła nadzieja na wywalczenie trzech punktów, gdyż do końca spotkania pozostały jeszcze trzy minuty. Po utracie trzech bramek do głosu doszli w końcu zawodnicy Magistratu, którzy nie wyobrażali sobie straty punktów w takich okolicznościach, lecz na dwie minuty przed końcem meczu otrzymali okrutny cios w postaci straconej bramki, która postawiła ich w niezwykle trudnej sytuacji. Po podaniu K. Kowalskiego na uderzenie z dość dużej odległości zdecydował się Sylwester Bukowski, który mocnym i precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza gości, czym wprawił kibiców w całkowite osłupienie. Zawodnicy Magistratu rzucili się do ataku i stworzyli jeszcze kilka groźnych sytuacji, lecz przy żadnej z prób nie udało im się skierować piłki do bramki i  zwycięstwo WEdon'tPLAY stało się faktem. 

LZS Jamielnik 1:3 WEdon'tPLAY

To kolejne spotkanie, które można określić mianem derbowego, gdyż na parkiecie rywalami WdP obok piłkarzy Ossy Biskupiec byli również zawodnicy reprezentujący Wardrom Jamielnik. Do meczu z lepszym dorobkiem punktowym przystąpili zawodnicy WdP, bowiem pokonali oni w swoim pierwszym starciu Magistrat, natomiast przeciwnicy ulegli Juniorom Drwęcy 4:2. Od początku spotkania dało się zauważyć znaczną przewagę gości, którzy co chwila znajdowali się w pobliżu bramki Jamielnika i stwarzali duże zagrożenie. Już w trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Sylwester Bukowski, dla którego była to dwunasta bramka w całym turnieju. Po strzale Michała Raciborskiego piłka została odbita przez bramkarza i wylądowała pod nogami "Buły", a ten ze stoickim spokojem umieścił ją delikatną wcinką w bramce nad leżącym bramkarzem. Po utracie bramki gospodarze próbowali szybko odrobić stratę, lecz dobrze działająca formacja defensywna nie pozwoliła im na poważniejsze zagrożenie bramki. Nie minęły dwie minuty i byliśmy świadkami kolejnej bramki dla WdP. Tym razem receptę na skierowanie piłki do siatki znalazł... J. Lendzionowski, który tego dnia pod nieobecność A. Przybyszewskiego pełnił obowiązki bramkarza. Po szybkim wznowieniu gry od bramki podał on piłkę do R. Kowalskiego, otrzymał ją z powrotem i widząc delikatnie wysuniętego goalkeepera gości zdecydował się na próbę lobowania go. Pomysł okazał się trafny, gdyż mocne uderzenie kompletnie zaskoczyło bramkarza rywali, który nie zdążył na czas zareagować i zmuszony był wyciągnąć piłkę z siatki. Bramka ta źle podziałała na zawodników Jamielnika, gdyż w ich szeregi wkradła się nerwowa atmosfera, która żniwo zebrała zaledwie minutę później. Po dobrym przejęciu piłki za konstruowanie akcji wzięli się bracia Kowalscy, którzy w szybkim tempie przenieśli się pod bramkę rywala. W związku z tym, że braterskie zgranie może oznaczać tylko jedno, wypadało spodziewać się owocnego zakończenia akcji i tak też się stało. Przytomne zachowanie i podanie Krystiana do Remka na czyste pole, a ten w sytuacji 1 vs 1 wybrał opcję najbardziej bolącą bramkarza i posłał piłkę do bramki między nogami goalkeepera. Bramka ta nieco ustawiła spotkanie zawodnikom WdP, którzy od tego momentu starali się szanować piłkę i nie forsowali tempa co sprawiło, że na przerwę zeszli z przewagą trzech bramek. W drugiej połowie mieliśmy w głównej mierze scenariusz, który miał miejsce w końcówce pierwszej części. Zadowalający wynik sprawiał, że gracze WEdon'tPLAY skupili się przede wszystkim na defensywie i nie starali się za wszelką cenę powiększać prowadzenia. Niestety nie udało się utrzymać koncentracji do końca, gdyż cztery minuty przed końcem meczu gospodarze zdobyli jak się później okazało honorowe trafienie. Po podaniu B. Szwarackiego w sytuacji 1 vs 1 znalazł się Artur Kirzeniewski, który zachował zimną krew i skierował piłkę do bramki obok interweniującego Lendzionowskiego. Mecz zakończył się wynikiem 1:3 dla WEdon'tPLAY, a fakt ten sprawił, że po dwóch wygranych spotkaniach zawodnicy WdP w znaczący sposób poprawili swój dorobek punktowy i mimo niedosytu po doznanych porażkach sytuacja w tabeli jest całkiem dobra. Cieszy również fakt, że na czele klasyfikacji strzelców pojawił się Sylwester Bukowski, który w ostatnią niedzielę do ośmiu trafień dołożył kolejne cztery.

Pozostałe mecze:

Imex Kurzętnik 5:3 Szynaka Meble

Los Blancos Kurzętnik 4:5 Rol.ko Konojady

Jan-Pol Brzozie 0:2 Auto Szkoła NML

Imex Kurzętnik 0:5 Los Blancos Kurzętnik

Szynaka Meble 2:14 Auto Szkoła NML

Jan-Pol Brzozie 4:1 Magistrat NML

Drwęca Juniorzy 4:3 Okmar NML

Drwęca Juniorzy 4:2 LZS Jamielnik

Święty Tomasz NML 3:1 Okmar NML

Tabela Nowomiejskiej Halowej Piłki Nożnej po 7. i 8. kolejce

Klasyfikacja 'Król Strzelców' po 7. i 8. kolejce***

12 (+4)  Sylwester Bukowski WEdon'tPLAY
12 (+2) Jakub Kaźmierczyk Rol.ko
10 (+3) Grzegorz Bała Auto Szkoła
10 (+2) Piotr Rybkiewicz Auto Szkoła
9 (+2) Oskar Brzuszczak Jan-Pol
9 (+1) Bartosz Szwaracki LZS Jamielnik

*** liczba w nawiasie oznacza zdobyte gole w ostatni weekend dla swojej drużyny 


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [942]
 

autor: lendri 2014-01-04 20:52:26

Profil lendri w Futbolowo Niebawem także tabela ligowa. Niestety z przyczyn osobistych nie mogłem być na wszystkich meczach, przez co nie wiem co działo się w innych spotkaniach i opisałem tylko WEdon'tPLAY. W dodatku dostałem taką listę strzelców, gdzie w większości są wypisane tylko numery zawodników i nie dałbym rady stworzyć sensownych opisów + jutro dopiero sam będę musiał dociekać kto z jakim gra numerem. Po najbliższej niedzieli będzie już opis wszystkich spotkań oraz pełna klasyfikacja strzelców. Na ten czas udało mi się ustalić pierwsza trójkę strzelców, więc najważniejsze mogłem już podać:)


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kontakty

suzik
zostaw wiadomość
kołek
zostaw wiadomość

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 376, wczoraj: 768
ogółem: 2 949 933

statystyki szczegółowe

Wyniki B klasa

Ostatnia kolejka 11
Wicher Gwiździny 3:3 Olimpia Kisielice
Wel Bratian 1:7 Sokół II Ostróda
Mewa Smykowo 0:5 Żak Jamielnik
Zamek Szymbark 1:10 Iskra Smykówko
LZS Fijewo 1:5 MKS Działdowo
Avista Łążyn 4:0 Start II Nidzica

Tabela B klasa

www B-klasa