LZS Mszanowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Wel Lidzbark 1:2 Grunwald Gierzwałd
Zamek Kurzętnik 2:1 Czarni Rudzienice
KS Mroczno 4:1 Osa Ząbrowo
Iskra Narzym 4:0 Lider Złotowo
Ossa Biskupiec 5:1 LZS OHI Frednowy
Polonia Iłowo 1:0 Jordan Kazanice

Tabela ligowa

www A-klasa




Aktualności

Jordan 0:2 Novoplast

  • autor: lendri, 2014-05-18 18:04

"Ziemia Przeklęta" straciła swój urok! W wyjazdowym spotkaniu Novoplast pewnie pokonał Jordana Kazanice 0:2 po bramkach Kamińskiego i Bukowskiego. Porażka KSW sprawiła, że wygrana ta pozwoliła nam jeszcze wygodniej rozsiąść się w fotelu lidera.

21. kolejka mogła przynieść według niektórych obserwatorów kilka niespodzianek, a jedną z nich miała być strata punktów Novoplastu w Kazanicach. Choć rywal plasuje się w samym środku tabeli, decydujący miał być fakt, że piłkarze z Mszanowa nie potrafili dotychczas wygrać na boisku rywala, w związku z czym teraz także przepowiadano im problemy. Chcąc rozwiać wszelkie wątpliwości, drużyna ruszyła do Kazanic w bojowym nastawieniu, gdyż każda następna wygrana znacznie przybliża nas do długo wyczekiwanego mistrzostwa, co bardzo motywująco wpływa na cały zespół.

Mecz zaczął się zgodnie z przedmeczowymi założeniami, czyli od zdecydowanych ataków na bramkę rywala, co miało przynieść szybkie efekty w postaci zdobytego gola. W pierwszych minutach w dobrej sytuacji po dośrodkowaniu Krawieckiego znalazł się P. Kamiński, lecz piłka po jego uderzeniu głową przeleciała obok prawego słupka i o bramce nie było mowy.

Chwilę później poprawkę na niedokładność Gacka próbował nanieść Radek Buczkowski, lecz przy pierwszym uderzeniu dobrze interweniował bramkarz gospodarzy, natomiast przy drugiej próbie, która miała miejsce 30. sekund później nie trafił dobrze w piłkę i poleciała ona w bezpiecznej odległości od słupka.

W 15. minucie spotkania uderzeniem z rzutu wolnego po faulu na Remku Kowalskim próbował zaskoczyć A. Podlaszewski, lecz mimo sporych problemów bramkarz Jordana zdołał wybić piłkę przed siebie i przy pomocy obrońców przeniosła się ona na połowę Novoplastu. Miejscowi wywalczyli nawet rzut rożny, lecz wrzucona przez nich piłka nie dotarła do żadnego z graczy Kazanic, przez co obyło się bez większego zagrożenia w szesnastce gości.

Przyjezdni nie zwalniali tempa i nadal próbowali jako pierwsi objąć prowadzenie, by w znaczny sposób ułatwić sobie życie. W 19. minucie groźny strzał oddał Dawid Ewertowski, lecz piłka powędrowała nad bramką, zaś chwilę później R. Buczkowski kopnął zbyt lekko i bramkarz poradził sobie z tym bez najmniejszego problemu.

W 23. minucie doczekaliśmy się w końcu tego, na co liczyli zgromadzeni tego dnia kibice Mszanowa. Bardzo dobrą piłkę do Krawieckiego posłał ze środka pola A. Banacki i choć początkowo Krawiec miał dylemat jak zabrać się do futbolówki, zrobił to ostatecznie w najlepszy możliwy sposób. Dzięki przytomnemu zachowaniu udało się dograć piłkę do niepilnowanego P. Kamińskiego, a ten bardzo dobrym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi rywali:

Taki rozwój sytuacji sprawił, że w szeregach gospodarzy pojawiły się jeszcze większe błędy, co spowodowało kolejną utratę bramki. Tym razem oprawcą Jordana okazał się S. Bukowski, który wykorzystał podanie P. Kamińskiego i z ogromnym spokojem pokonał goalkeepera z Kazanic:

Druga część pierwszej połowy nie przyniosła żadnych zmian, gdzie sporą przewagę mieli nadal piłkarze Novoplastu. W tym czasie gospodarze wykonywali dwa stałe fragmenty gry, lecz piłka wstrzelona była albo zbyt lekko, albo za głęboko i padała łupem Lendzionowskiego, przez co w pierwszych 45 minutach miejscowi ani razu nie zagrozili poważniej bramce gości. Również akcje Mszanowa straciły odrobinę na sile i mimo kilku sytuacji podbramkowych nikt nie był w stanie stworzyć większego zagrożenia, co mogło oznaczać, że dotychczasowy wynik jest satysfakcjonujący dla Mszanowiaków.

Krótko po wznowieniu gry swoją drugą bramkę w tym meczu zdobyć mógł P. Kamiński. Dalekim wyrzutem z autu w pole karne rywala popisał się H. Świątkowski, wybita przez obrońców piłka wylądowała na szesnastym metrze, a tam dopadł do niej Gacek i bez zastanowienia uderzył, lecz niestety minimalnie chybił.

W 56. minucie faulu przed mszanowskim polem karnym dopuścił się R. Kowalski, czym stworzył gospodarzom dużą szansę na zdobycie kontaktowej bramki. Na szczęście wykonawca tego stałego fragmentu nie pokazał się z dobrej strony i uderzył prosto w mur, dzięki czemu bramkarz Novoplastu wciąż pozostawał tego dnia bez pracy.

Pięć minut później doczekaliśmy się w końcu ciekawszej sytuacji ze strony Jordana, a dobrą okazję na zdobycie bramki miał Patryk Żurański. Skuteczną akcję prawą stroną boiska przeprowadził gracz oznaczony numerem "20" i dograł piłkę na 16. metr do wcześniej wspomnianego Żurańskiego. Ten zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, lecz przeleciała ona kilkadziesiąt centymetrów obok bramki kontrolującego to zdarzenie Lendzionowskiego.

Mijały kolejne minuty, a sytuacja na boisku wciąż się nie zmieniała. Sporą przewagę w posiadaniu piłki miał zespół z Mszanowa, lecz nie przekładało się to niestety na wynik, natomiast ataki Jordana ograniczały się do wstrzeliwania piłek w pole karne ze stałych fragmentów wykonywanych ze środka pola. Prowadzenie w 70. minucie mógł powiększyć wprowadzony prędzej M. Szwechowicz, lecz po świetnym dograniu M. Dreszlera nie poradził sobie z kozłującą piłką i po uderzeniu głową posłał ją nad poprzeczką.

8 minut później miała miejsce bardzo kontrowersyjna sytuacja, która do teraz jest na ustach niektórych świadków tej akcji. Próbę wybicia piłki w polu karnym Novoplastu podjął D. Ewertowski, lecz trafił nią stojącego dwa kroki dalej "Bolka", który nie miał żadnych szans, by uchronić się przed lecącą w jego stronę futbolówką. Do teraz ciężko określić czy został nią trafiony w rękę trzymaną bardzo blisko twarzy, czy w twarz (A. Podlaszewski twierdzi, że został trafiony w twarz), ale pozwolimy sobie stwierdzić, że większość sędziów nie zdecydowałaby się odgwizdać tak kontrowersyjnej jedenastki, co niestety w tym przypadku miało miejsce. Na szczęście tym razem górą była prawdopodobnie sprawiedliwość, a cały problem rozwiązał J. Lendzionowski, który obronił jedenastkę wykonywaną przez M. Kamińskiego:

Po zmarnowanym karnym pozostał rzut rożny, po którym gospodarze byli naprawdę bliscy szczęścia. Do wrzuconej w pole karne piłki wyskoczył najwyżej zawodnik Jordana i nieznacznie się pomylił, bowiem trafił w poprzeczkę. Nie był to koniec akcji, gdyż dobijać futbolówkę starał się na 5 metrze inny z miejscowych, lecz zrobił to tak fatalnie, że piłka poleciała wiele metrów nad bramką. Jak się później okazało, obok rzutu karnego była to jedyna tak groźna sytuacja Kazanic w tym spotkaniu.

W ostatnich minutach spotkania Novoplast próbował wykorzystać atut szerokiej tego dnia kadry i przycisnąć zmęczonych rywali. W dobrych sytuacjach znaleźli się między innymi Buczkowski, Taranowski i Banacki, lecz pierwsza dwójka uderzała nad bramką, natomiast Arek kopnął zbyt lekko i nie sprawił bramkarzowi większych problemów. Nikogo na szczęście te niepowodzenia nie musiały martwić, gdyż chwilę później sędzia zakończył pojedynek i w pełni zasłużone zwycięstwo stało się faktem.

Skład: J. Lendzionowski – Ewertowski, Podlaszewski, R. Kowalski, Świątkowski – Banacki, Buczkowski, Taranowski, Kamiński, Krawiecki – Bukowski

Grali też: Szwechowicz, Miąskowski, Dreszler, M. Lendzionowski


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [1042]
 

autor: Tyszak 2014-05-18 20:32:32

Profil Tyszak w Futbolowo Mecz SKF Kunki - Avista Łążyn 3 : 1 , spotkanie było warte obejrzenia . Mecz walki , bramek i parad bramkarzy ! Jedna jak i druga ekipa włączy się do walki o A klase na runde 2014 - 2015 .


autor: manki7 2014-05-21 08:22:09

Profil manki7 w Futbolowo a Mamrot to chyba z ławki strzelał bo go w składzie nie ma :D


autor: lendri 2014-05-21 13:00:21

Profil lendri w Futbolowo Już Badzid do mnie dzwonił z samego rańca, że się machnąłem:D Zawsze kopiuje skład z poprzedniego meczu i zmieniam co trzeba, a że robiłem to o 4:00 nad ranem, to wiadomo co:D Oby ten niesamowity brazylijski środkowy się nie pogniewał;>


autor: manki7 2014-05-21 14:20:23

Profil manki7 w Futbolowo raczej nie powinien, nie każdy w końcu tak potrafi, żeby stwarzać zagrożenie z ławki hehe


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kontakty

suzik
zostaw wiadomość
kołek
zostaw wiadomość

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 444, wczoraj: 167
ogółem: 2 937 081

statystyki szczegółowe

Wyniki B klasa

Ostatnia kolejka 11
Wicher Gwiździny 3:3 Olimpia Kisielice
Wel Bratian 1:7 Sokół II Ostróda
Mewa Smykowo 0:5 Żak Jamielnik
Zamek Szymbark 1:10 Iskra Smykówko
LZS Fijewo 1:5 MKS Działdowo
Avista Łążyn 4:0 Start II Nidzica

Tabela B klasa

www B-klasa