W 1. kolejce nowego sezonu pokaz siły dały ekipy Biskupca i Kurzętnika, które wręcz zmiotły z boiska swoich przeciwników aplikując im po 8 goli. Twarde lądowanie w A klasie zanotowali natomiast wszyscy trzej beniaminkowie notując solidarnie po wyraźnej porażce.
REKLAMA
Słowo wstępu
Minionego weekendu ruszył nowy sezon A klasy. Start nowych rozgrywek oznacza, że na łamy naszego serwisu powraca dobrze Wam znany z lat poprzednich Magazyn GOL A klasy. Dla niewtajemniczonych przypominamy, że nasz magazyn pojawia się po każdej rozegranej kolejce i pokrótce opowiada o wszystkich najważniejszych wydarzeniach płynących z boisk A klasy.
Zespół adminów ma coraz mniej czasu na prowadzenie serwisu, ale obiecujemy, że ze wszystkich sił będziemy się starać, aby i w tym sezonie utrzymać dotychczasowy poziom naszych publikacji. Mamy nadzieję, że pomocni okażecie się także Wy drodzy kibice. Dlatego jeśli jesteście na meczu swojej ekipy to nagrywajcie filmiki, róbcie zdjęcia, a później wrzucajcie je w Internet. Następnie podeślijcie nam link, a my na pewno umieścimy Wasze materiały w naszym magazynie:) Dzięki naszej kooperacji na pewno znów uda się stworzyć coś wyjątkowego.
Novo 4:2 Gmina
0:1 Łukasz Mańka 10' 1:1 Remigiusz Kowalski 38' 2:1 Michał Szwechowicz 66' 2:2 Robert Sobotka 75' 3:2 Sylwester Bukowski 83' 4:2 Andrzej Podlaszewski 90'+2
O pojedynku naszych chłopaków z ekipą R. Sobotki można przeczytać więcej tutaj.
Osa 1:8 Ossa
0:1 Bartosz Szwaracki 10' 0:2 Artur Rozumiakini 21' 0:3 Artur Rozumiakini 48' 0:4 Artur Rozumiakini 68' 0:5 Daniel Lewandowski 79' 0:6 Patryk Lewandowski 83' 0:7 Bartosz Szwaracki 85' 1:7 Tomasz Borkowy 88' 1:8 Daniel Lewandowski 90'
Niezwykle udany finisz minionych rozgrywek w wykonaniu ząbrowiaków rozbudził spore nadzieje wśród miejscowych kibiców, dlatego liczyli oni, że od początku nowej kampanii ich pupile ruszą z kopyta i bez problemów będą rozprawiać się z kolejnymi rywalami. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo brutalna, gdyż podopieczni trenera Furmańskiego w starciu z Biskupcem zaliczyli bardzo bolesny falstart. Wprawdzie wynik do przerwy nie wyglądał tragicznie (0:2), ale to co wydarzyło się po przerwie można określić tylko jednym słowem - katastrofa. W drugiej odsłonie gospodarze dali wbić sobie aż 6 goli. Katem reprezentantów ziemi iławskiej został A. Rozumiakini, który zdobywając hat-tricka zaliczył wyśmienite wejście do drużyny trenera Karbowskiego. W samej końcówce honor Osie uratował T. Borkowy i zawody zakończyły się ostatecznie rezultatem 1:8.
osazabrowo.futboland.pl
Lider 2:4 Iskra
1:0 Mateusz Erdman 2' 1:1 Krzysztof Nadarzyński 8' 1:2 Michał Rynkowski 9' 2:2 Michał Andrzejczak 21' 2:3 85' Grzegorz Gutkowski 85' 2:4 Krzysztof Bęcławski 89'
Inauguracja A klasy w Złotowie kapitalnie rozpoczęła się dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie po niespełna 120 sekundach gry. Do bramki narzymiaków trafił M. Erdman i wśród miejscowych kibiców zapanowała ogromna euforia. Radość nie trwała jednak długo, bo już w 8' do wyrównania doprowadził K. Nadarzyński, a kilka sekund później drugiego gola dla Iskry dołożył. M. Rynkowski. Dwa ciosy wyprowadzone przez gości w tak krótkim odstępie czasu nie podłamały jednak beniaminka. W 21' do wyrównania fantastycznym uderzeniem doprowadził M. Andrzejczak i w serach złotowian znów odżyła nadzieja. W dalszej części spotkania każda ze stron miała swoje szanse, ale futbolówka jakoś nie chciała wylądować w żadnej z bramek. Gdy wydawało się, że zawody zakończą się podziałem punktów w samej końcówce szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów ziemi działdowskiej. Najpierw gola na 2:3 zdobył G. Gutowski (85'), a kilka chwil później wiktorię Iskry przypieczętował K. Bęcławski (89').
Niezwykle zacięty charakter miał pojedynek w Tyrowie, gdzie miejscowy LKS mierzył się z piłkarzami KSM. Podopieczni trenera Rutkowskiego od pierwszego gwizdka arbitra starali się wykorzystać przewagę własnego boiska i odważnie ruszyli na bramkę A. Pruchniewskiego. Golkiper gości tego dnia prezentował jednak bardzo dobrą formę i sposobu na jego pokonanie przez długi czas nie mógł znaleźć żaden z tyrowiaków. W pierwszej odsłonie więcej szczęścia mieli z kolei kopacze KSM, którzy prowadzenie objęli tuż przed przerwą za sprawą celnego kopnięcia B. Sławińskiego. Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat, lecz ich starania długo nie przynosiły pożądanych rezultatów. Dopiero na 12 minut przed końcem udało się pokonać popularnego "Lamę". Gola na 1:1 zdobył nieoceniony P. Różycki. Kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem arbitra ten sam zawodnik zdobył drugiego gola i tym samym zagwarantował LKS-owi pierwszy komplet punktów w nowym sezonie.
Historyczny pojedynek w Ulnowie na poziomie A klasy rozpoczął się od skomasowanych ataków gospodarzy. Niedzielnego popołudnia skuteczność nie była jednak mocną stroną Orła, dlatego portero frednowiaków nie musiał się zbytnio denerwować. O wiele lepiej celowniki nastawione mieli przyjezdni, którzy w pierwszej połowie wykorzystali praktycznie wszystkie stworzone okazje i na przerwę schodzili z trzybramkową przewagą. Po zmianie stron sygnał do odrabiania strat dał M. Wilczak, ale podopieczni trenera Dymowskiego szybko zareagowali na zryw beniaminka i w kilka minut zwiększyli swoje prowadzenie do 1:5. W końcówce potyczki miejscowi nieco zmniejszyli rozmiary porażki dzięki bramce zdobytej przez M. Wenderskiego.
ulnowo.eu
Płomień 2:8 Zamek
0:1 Oskar Brzuszczak 16' 0:2 Oskar Brzuszczak 25' 0:3 Tomasz Słupski 36' 0:4 Rafał Wiśniewski 39' 0:5 Rafał Wiśniewski 48' 0:6 Mateusz Pukalski 57' 1:6 Maciej Klimecki 60' 1:7 Tomasz Słupski 62' 2:7 Adrian Sadowski 85' 2:8 Rafał Wiśniewski 88'
Ostatni z beniaminków, czyli Płomień Turznica również inauguracji ligi nie zaliczy do udanych. W niedzielne popołudnie na ziemię ostródzką przybyła ekipa trenera Jaworskiego, która udzieliła "Strażakom" srogiej lekcji futbolu. Worek z bramkami rozwiązał w 16' młody O. Brzuszczak, który przed sezonem zasilił szeregi zamkowych z juniorów Sparty Brodnica. Później kolejne bramki dla przyjezdnych padały z bardzo dużą częstotliwością, a w protokole meczowym sędzia zapisał nazwiska tj. ponownie Brzuszczak, T. Słupski, R. Wiśniewski, czy M. Pukalski. Piłkarze Turznicy potrafili zrewanżować się tylko dwoma golami, a ich autorami zostali M. Klimecki (60') oraz A. Sadowski (85').
