Totalną demolką zakończył się hit kolejki pomiędzy Jeziorakiem a Grunwaldem. Piłkarze trenera Figurskiego zdeklasowali drugą siłę ligi wygrywając aż 8:0!!! Wiosną formą imponuje również Osa Ząbrowo, która wyraźnie pobiła kolejnego rywala.
REKLAMA
LZS 2:0 Zamek
1:0 Mateusz Kołakowski 62' 2:0 Andrzej Podlaszewski 66'
Relację opisową z najstarszych derbów w lidze znajdziecie news wcześniej.
W wielkim gazie pozostają gracze z Ząbrowa, którzy odprawili z kwitkiem kolejnego rywala. Tym razem wyższość imponujących formą przedstawicieli ziemi iławskiej musiała uznać Ossa Biskupiec. Gospodarze okazali się wyraźnie słabsi i zupełnie zasłużenie polegli na własnym terenie różnicą 4 goli. Wiosną goli nie przestaje strzelać C. Dedek, który po niezbyt udanym pobycie w drużynie Czarnych Rudzienice powrócił do Ząbrowa i ponownie zaczyna imponować skutecznością.
Inny z reprezentantów powiatu iławskiego, czyli Orzeł nie może pochwalić się tak dobrą grą jak ekipa z Ząbrowa. Ulnowiacy w miniony weekend zaliczyli trzecią wiosenną porażkę z rzędu i ich kibice nie mogą tryskać humorem. Piłkarze z Lidzbarka praktycznie przez całe spotkanie dyktowali warunki gry i w pełni zasłużenie zainkasowali komplet punktów. Swoją dobrą grę udokumentowali strzeleniem 3 goli. Miejscowi tylko raz sforsowali defensywę spadkowicza za sprawą celnego trafienia M. Wenderskeigo i potyczka zakończyła się finalnie rezultatem 1:3.
Gmina 2:2 Iskra
1:0 Jakub Wiśniewski 23' 1:1 Grzegorz Gutkowski 53' 2:1 Szymon Kuczyński 85' 2:2 Patryk Szczepański 90'+3
Emocje do samego końca towarzyszyły kibicom śledzącym pojedynek pomiędzy Gminą a gośćmi z Narzymia. Gospodarze wyszli na prowadzenie po 23 minutach gry dzięki trochę szczęśliwemu trafieniu J. Wiśniewskiego i wydawało się, że spokojnie kontrolują przebieg boiskowych wydarzeń. Ambitnie walcząca Iskra nie zamierzała jednak łatwo się poddawać i na początku drugiej odsłony doprowadziła do remisu po celnym uderzeniu doświadczonego G. Gutkowskiego. Miejscowych nie satysfakcjonował jeden punkt, dlatego ponownie ruszyli na bramkę przyjezdnych. Długo ich próby paliły na penewce, ale w 85' Sz. Kuczyński po raz drugi dał powody do radości swoim fanom. Narzymiaków ten cios również nie podłamał i już w doliczonym czasie gry, prawdziwym rzutem na taśmę, remis uratowali po dokładnym uderzeniu P. Szczepańskiego.
Formy nadal szukają piłkarze rezerw IV-ligowego GKS Wikielec. W ostatniej kolejce reprezentanci powiatu iławskiego znów sprawili zawód swoim kibicom i na własnym terenie wysoko przegrali z Liderem Złotowo. Goście osiągnęli przewagę praktycznie od początku spotkania, a wraz z biegiem czasu tylko ją dokumentowali kolejnymi trafieniami. Decydująca o losach spotkania była 17' kiedy bramkarz miejscowych C. Wiśniewski wyleciał z boiska za niesportowe zachowanie, a chwile później, były napastnik mszanowskiego LZS-u, D. Dąbrowski wykorzystał rzut karny. Frednowiaków stać było jedynie na gola honorowego, który padł w ostatnich fragmentów potyczki. Gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę, gdyż na sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał również P. Roszkowski.
Jeziorak 8:0 Grunwald
1:0 Wojciech Figurski 17' 2:0 Wojciech Figurski 35' 3:0 Daniel Madej 40' 4:0 Daniel Madej 45'+1 5:0 Daniel Madej 50' 6:0 Aleksander Krajewski 67' 7:0 Wojciech Figurski 70' 8:0 Łukasz Święty 76'
Hit kolejki wielką czkawką, jeszcze długo, będzie odbijać się graczom z Gierzwałdu, bo chyba mało kto spodziewał się, że Jeziorak tak mocno zleje drugą siłę ligi. Iławianie po raz kolejny pokazali wielką moc i udowodnili, że w tej lidze nikt nie może z nimi się równać. Głównymi aktorami tego jednostronnego pojedynku zostali: W. Figurski oraz D. Madej, którzy zapisali na swoim koncie po hattricku. Co więcej od 40' ITS grał z przewagą jednego zawodnika, gdyż czerwony kartonik ujrzał D. Komorowski.