Trudny, ale zwycięski mecz z Iskrą!!! Piłkarze z Mszanowa przez większą część sobotniego spotkania grali w liczebnej przewadze, ale wobec dobrej postawy gości z Narzymia musieli sporo się nacierpieć, aby odnieść trzecią wiktorię w sezonie.
Od pierwszego gwizdka arbitra kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami próbowali przejąć gospodarze, ale dobrze zorganizowana "jedenastka" z powiatu działdowskiego postawiła zasieki, które, długimi fragmentami, okazywały się bardzo trudne do sforsowania. Na szczególną uwagę zasługiwała postawa gracza z "2" na plechach, czyli młodego A. Cieszkowskiego znajdującego się tego dnia w bardzo wysokiej formie.
Obrazu gry nie zmieniła nawet sytuacja z 26', gdy piłkę ręką zagrał P. Gierwatowski. Stoper Iskry obejrzał za to przewinienie czerwoną kartkę, ponieważ gdyby tego nie uczynił to J. Skonieczka stanąłby przed znakomitą szansą na strzelenie gola.
Defensywę rywala udało się złamać dzięki stałym fragmentom gry. Konkretnie sztuki tej, dwukrotnie w bardzo krótkim odstępie czasu, dokonał P. Grabowski. W pierwszym przypadku Przemek trafił w poprzeczkę, ale miał na tyle szczęścia, że futbolówka odbiła się jeszcze od pleców bramkarza i ostatecznie zatrzepotała w sieci.
W drugiej sytuacji niebiosa również sprzyjały naszemu zawodnikowi. Piłka bita z dość ostrego kąta kompletnie zaskoczyła, wyjątkowo strzegącego bramki, Z. Cybulskiego (nominalnie trenera Iskry) i wpadła mu "za kołnierz". 2:0.
Przyjezdni pomimo gry w osłabieniu potrafili przedrzeć się pod naszą bramkę i zmusić do wysiłku J. Lendzionowskiego. Bardzo groźnie z rzutu wolne przymierzył chociażby D. Arczewski.
Tuż przed przerwą padła z kolei bramka kontaktowa. Dość nieszczęśliwie futbolówka trafiła w rękę R. Kowalskiego i arbiter zdecydowanym gestem zarządził rzut karny. Wyrok wymierzył niezawodny D. Arczewski i na tablicy wyników pojawił się rezultat 2:1.
Po zmianie stron wciąż bardzo dobrze spisywała się Iskra. Mszanowiacy grający w przewadze liczebnej nie potrafili znaleźć sposobu na zwiększenie przewagi. Ba to zawodnicy z Narzymia byli blisko gola na 2:2. Na nasze szczęście do tego jednak nie doszło.
W końcowej fazie meczu padło rozstrzygnięcie zawodów rozgrywanych na Mszanowskiej Arenie. Precyzyjnym uderzeniem z kilku metrów popisał się J. Skonieczka i kibice zasiadający tego dnia na trybunach mogli odetchnąć z wielką ulgą - 3 punkty zostają na ziemi nowomiejskiej!
LZS Mszanowo 3:1 (2:0) Iskra Narzym. Gole: Przemysław Grabowski x2, Jarosław Skonieczka.
Skład: Lendzionowski - Skrzypczak, Podlaszewski, Kowalski, Kraśnicki - Jankowski, Pełka, Świątkowski P., Grabowski, Jabłoński - Skonieczka
Grali też: Świątkowski H., Nowiński, Raciborski, Stępień, Flaszyński, Ewertowski
