LZS Mszanowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyniki

Ostatnia kolejka 11
Wel Lidzbark 1:2 Grunwald Gierzwałd
Zamek Kurzętnik 2:1 Czarni Rudzienice
KS Mroczno 4:1 Osa Ząbrowo
Iskra Narzym 4:0 Lider Złotowo
Ossa Biskupiec 5:1 LZS OHI Frednowy
Polonia Iłowo 1:0 Jordan Kazanice

Tabela ligowa

www A-klasa




Aktualności

Finish 1:3 Olimpia

  • autor: kolek-1987, 2010-10-17 12:53

Pewne zwycięstwo potentata!!! W sobotnie popołudnie podopieczni trenera Korzeniaka ponieśli kolejną porażkę w sezonie. Tym razem w pokonanym polu pozostawiła nas Olimpia Kisielice, która wygrała 1:3 (0:1).

Trzeba przyznać, że pierwsze minuty sobotniego meczu nie były porywającym widowiskiem. Gra była wyrównana, ale to chaos i nieporadność odgrywały najważniejszą rolę w poczynaniach obu ekip. Dopiero po upływie kwadransa jako pierwsi swoją grę uporządkowali podopieczni P. Jakubczyka i to oni z większym pomysłem i polotem zaczęli nacierać na bramkę strzeżoną przez M. Bartkowskiego.

Fotki z meczu - autor Sebek

Najwięcej kłopotów naszym obrońcom sprawiały (tradycyjnie już) prostopadłe piłki do szybkich napastników lub bardzo ofensywnie usposobionych skrzydłowych. Po jednym z takich zagrań w doskonałej okazji znalazł się A. Korzeniak, który wyszedł sam na sam z Bratkowskim. W tej sytuacji mieliśmy sporo szczęścia, bo zawodnika z Kisielic zawiodła precyzja i futbolówka o centymetry mięła naszą bramkę.

W 16. minucie pierwszy celny strzał na bramkę przeciwnika oddał Finish. Do wykonania rzutu wolnego desygnowany został M. Knozowski, ale A. Lewandowski (golkiper gości) nie miał większych problemów z wyłapaniem piłki.

Zawodnicy Kisielic rozkręcali się z minuty na minutę konstruując coraz groźniejsze akcje. W 18. minucie skórę naszej ekipie uratował Bartkowski, który decydując się na odważną interwencję nogami poza polem karnym ubiegł jednego z olimpijczyków. 120 sekund później było jednak już 0:1, a bramka podła w dość kuriozalnych okolicznościach. Ładna, kombinacyjna akcja Olimpii kończy się zagraniem A. Korzeniaka wzdłuż naszej bramki do stojącego w polu bramkowym partnera.  Piłka nie dotarła jednak do adresata, bo właśnie takie zagranie przewidział R. Buczkowski. Gdy wydawało się, że „Czarny” z łatwością wybije futbolówkę i zażegna niebezpieczeństwo, dość nieoczekiwanie nabił stojącego obok siebie M. Trzeciaka i futbolówka wylądowała w bramce.

Po szybko straconej bramce Finish chciał szybko zrewanżować się przeciwnikowi i odważnie ruszył na bramkę Olimpii. Strzały oddane przez naszych zawodników nie miały jednak prawa wylądować w bramce przyjezdnych, ponieważ były zbyt słabe. A na domiar złego pewnie tego popołudnia interweniował doświadczony A. Lewandowski.

W 27. minucie ponownie mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ znajdujący się w znakomitej sytuacji K. Łukaszewski fatalnie przestrzelił. Kilka chwil później sprytnym strzałem z rzutu wolnego popisał się R. Buczkowski. Golkiper gości wykorzystując swój wzrost i ogromny zasięg ramion zdołał jednak końcami palców sparować futbolówkę na rzut rożny.

Na pięć minut przed przerwą dobrą interwencją popisał się z kolei nasz bramkarz. Po błyskotliwej wymianie podań przez olimpijczyków w dogodnej sytuacji znalazł się K. Lejmanowicz, ale M. Bartkowski wspaniałą interwencją nogami wybił z głowy piłkarzowi Kisielic marzenia o zdobyciu gola.

Po pierwszych trzech kwadransach Olimpia prowadziła w pełni zasłużenie 0:1.

W przerwie meczu M. Knozowskiego zastąpił wciąż narzekający na problemy zdrowotne A. Podlaszewski. Wejście na plac gry popularnego „Bolka” pozwoliło zdominować nam środkową strefę boiska i w dużym stopniu ożywić grę całego zespołu. Od samego początku drugiej części spotkania Finish osiągnął wyraźną przewagę. Na bramkę Lewandowskiego co rusz sunęły liczne ataki. Jako pierwsi sygnał do odrabiania strat dali: R. Buczkowski i P. Podwojewski. Przyjezdni ograniczali się natomiast do szybkich kontrataków.

Piłkarze z Mszanowskiej Areny  sporo ataków przeprowadzali prawą flanką boiska, bo tego popołudnia niezwykle udanie do akcji ofensywnych podłączał się prawy obrońca – H. Świątkowski. W 50. minucie po ładnym odbiorze, Henio pomknął prawą flanką i wyłożył futbolówkę na linię „szesnastki”, gdzie znajdował się A. Styborski. Strzał zawodnika z „14” na plecach minął o włos bramkę przyjezdnych.

Cztery minuty później doskonałą okazję na strzelenie wyrównującego gola zaprzepaścił P. Podwojewski. Długa piłka od jednego z naszych obrońców dość nieoczekiwanie minęła całą defensywę gości i w znakomitej sytuacji znalazł się popularny „Pitak”. Mając przed sobą tylko Lewandowskiego piłkarz rodem z Bratiana posłał piłkę wysoko nad bramką. (Przypomnijmy, że po serii groźnych kontuzji Piotr zawiesił karierę piłkarską, ale w obliczu słabych wyników drużyny postanowił  odwiesić buty z kołka. Pojedynek z Olimpią był dla tego zawodnika pierwszym meczem po kilkumiesięcznej przerwie.)

Kiedy wydawało się, że bramka dla Finishu padnie lada moment, olimpijczycy sprawili miejscowym psikusa i  58. minucie podwyższyli na 0:2. Po ładnym wznowieniu gry zza linii bocznej boiska piłka trafiła na 13. metr, gdzie znajdował się M. Lipiński. Pomocnik Kisielic niewiele się zastanawiał i huknął z pierwszej piłki pod samą poprzeczkę. Bartkowski bez szans.

W 61. minucie przedstawiciele ziemi iławskiej zorganizowali kolejny szybki wypad pod naszą bramkę. Indywidualną akcją popisał się A. Korzeniak, który na pełnym gazie minął trzech naszych obrońców i oddał bardzo mocny strzał z linii pola karnego. „Siwy” z tym uderzeniem poradził sobie jednak wyśmienicie.

Porę minut później nasza drużyna egzekwowała rzut rożny. Po ładnej centrze i sporym zamieszaniu do piłki doszedł A. Podlaszewski, który zdołał oddać bardzo groźny strzał głową, ale w tej sytuacji Lewandowskiemu z pomocą przyszła poprzeczka.

W 70. minucie podopieczni trenera Korzeniaka zmarnowali kolejną doskonałą okazję do strzelenia gola. Za dyskusję z sędzią indywidualnie żółtym kartonikiem napomniany został A. Lewandowski. Nie obyło się także bez karny drużynowej w postaci rzutu wolnego pośredniego. Zdecydowana większość piłkarzy Olimpii musiała stanąć na linii bramkowej tworząc szczelny mur. Po krótki rozegraniu piłki A. Podlaszewski trafił jednak wprost w golkipera gości.

Niewykorzystywane sytuacje nie zniechęcały piłkarzy z Mszanowa do dalszych ataków. Bardzo bliski szczęścia był D. Ewertowski, ale po soczystym uderzeniu naszego pomocnika z dystansu futbolówka nieznacznie minęła bramkę.

W 80. minucie przyjezdni przeprowadzają kolejną szybką kontrę. Gdy wydaje się, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane będący przy piłce R. Buczkowski stracił równowagę. Nasz stoper nieszczęśliwie zgubił futbolówkę z czego skrzętnie skorzystał A. Korzeniak i uderzeniem w długi róg pokonał Bartkowskiego.

Honorowe trafienie dla naszego team’u zaliczył powracający po kontuzji M. Szwechowicz. Kapitan Finishu w 82. minucie wykorzystał gapiostwo całej defensywy oraz bramkarza Olimpii i nie miał większych problemów ze skierowaniem piłki do pustej bramki.

W ostatnich fragmentach meczu miejscowi mieli jeszcze jedną okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki. Arbiter główny ponownie podyktował rzut wolny pośredni za nieprzepisowe zagranie tuż przed linią pola karnego. Tym razem swoich sił spróbował R. Buczkowski, ale futbolówka po płaskim strzale nieznacznie minęła prawy słupek bramki Lewandowskiego. Chwilę później sędziowie zakończyli zawody.

 

Skład: Bartkowski – Meller, Buczkowski, Goliszewski, Świątkowski – Dembiński, Knozowski, Szwechowicz, Krawiecki – Podwojewski, Styborski

Grali też: Podlaszewski, Ewertowski, Kisiel, Nieradka


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [1281]
 

autor: ~kibic 2010-10-17 18:54:02

avatar z informacji wynika ze gracie dobrą piłkę czas odbić sie od dna. Powodzenia w 2 ostatnich kolejkach


autor: ~lolek 2010-10-18 15:27:02

avatar radomniak wygrywa walkowerem z wikielcem,wikielec 7 minut przed koncem meczu zdjął swojego młodzieżowca


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Kontakty

suzik
zostaw wiadomość
kołek
zostaw wiadomość

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 830, wczoraj: 768
ogółem: 2 950 387

statystyki szczegółowe

Wyniki B klasa

Ostatnia kolejka 11
Wicher Gwiździny 3:3 Olimpia Kisielice
Wel Bratian 1:7 Sokół II Ostróda
Mewa Smykowo 0:5 Żak Jamielnik
Zamek Szymbark 1:10 Iskra Smykówko
LZS Fijewo 1:5 MKS Działdowo
Avista Łążyn 4:0 Start II Nidzica

Tabela B klasa

www B-klasa